Michał Jelonek ponownie znalazł się na moim blogu. Kolejny raz ze swoim zespołem i tak jak ostatnim razem również w Poznaniu. Występ tak jak poprzednio rewelacyjny, a nawet lepszy. Bardzo dużo ludzi, oczywiście do tego pozytywna energia jak zawsze! Na scenie co chwila wygłupy w postaci różnych min, tańczenia, dorabiania rogów kolegom z zespołu, dowcipach, opowieściach itp. Publiczność bawiła się świetnie, mimo że klub nie był zbyt szeroki, ludziom z powodzeniem udało się zrobić ścianę śmierci i młyn. Nie zabrakło również pogo i fali. Bardzo udany występ.
Światło, podobnie jak przy supporcie, do dobrych nie należało. Czasami gdzieś mocniej przyświeciło, ale co z tego... Jasno na twarzy, a reszta w cieniu. Tak więc szału nie było: ISO3200, 1/80, f4.
Dla fanów Michała Jelonka mam dobrą wiadomość. W dniach 1-3 czerwca będę fotografował warszawskie Ursynalia, podczas to których ponownie artysta stanie przed moim obiektywem. Już teraz zapraszam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz