Takie koncerty tygryski lubią najbardziej. 1/125, f8, ISO 800 - innymi słowy istna bajka. Gromkie brawa należą się dla oświetleniowców, którzy tak pięknie świecili w Dekompresji. Przed Państwem Czesław Mozil z zespołem i Lao Che. Czesław Śpiewa:
super warunki u Ciebie były, jak Lao Czesław był w Szczecinie, to mini fosę okupowało 8 fotopstryków, a na Lao oświetleniowiec dostał padaczki od szalonych stroboskopów padających przez prawie cały występ za zespołem.
fantastyczne zdjęcia ;)
OdpowiedzUsuńsuper warunki u Ciebie były, jak Lao Czesław był w Szczecinie, to mini fosę okupowało 8 fotopstryków, a na Lao oświetleniowiec dostał padaczki od szalonych stroboskopów padających przez prawie cały występ za zespołem.
OdpowiedzUsuńOświetleniowiec spisał się faktycznie na medal!
OdpowiedzUsuń