Jak widać jasno, ze szczegółami w cieniach, czyli uroki focenia za dnia. Jestem zadowolony, co się często nie zdarza.
wtorek, 5 czerwca 2012
Mastodon @ Ursynalia 2012, Warszawa 02 VI 2012
Moje największe zaskoczenie tegorocznych Ursynaliów to właśnie Mastodon. Przed samym koncertem słyszałem gdzieś tę nazwę, sprawdziłem kilka utworów z nowej płyty i tyle. Nie przypadli mi jakoś skutecznie do gustu. Jednak tym koncertem zdecydowanie to zmienili. Muzycznie chyba najlepszy występ tego dnia, jak i całego festiwalu. Panowie, jako nieliczni, mieli okazję grać bez deszczu w tle, dzięki czemu z piwnych namiotów przyszło pod scenę sporo osób. Myślę że koncertem się nie zawiedli. W dodatku znajomi mieli ze mnie ubaw, gdy siedzący za garami Brann Dailor zaczął śpiewać. Przez talerze nie widziałem jego twarzy i głupio spytałem, dlaczego wokal leci z playbacku. Na pewno na plus wychodzi to, że cały zespół udziela się wokalnie, ponieważ mało kiedy się to spotyka.
Jak widać jasno, ze szczegółami w cieniach, czyli uroki focenia za dnia. Jestem zadowolony, co się często nie zdarza.
Jak widać jasno, ze szczegółami w cieniach, czyli uroki focenia za dnia. Jestem zadowolony, co się często nie zdarza.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz